Bogdan Knitter

Odpowiedź forum utworzona

Wyświetlanie 15 wpisów - od 421 do 435 (z 450 w sumie)
  • Autor
    Wpisy
  • w odpowiedzi na: Sponsorzy #1677
    Bogdan Knitter
    Klucznik
    Michał Wójcik wrote:
    nikt nie ma żadnych propozycji ? :(

    …w obecnych czasach kluczową sprawą są układy, znajomości i kontakty… 👿
    wytężcie zatem swoje szare komórki i może coś razem wymyślimy :silly:

    ja mam wiele pomyslow, ale nie zdradze ich tutaj :P

    a poza tym TY wiesz jakie mamy plany 😆

    w odpowiedzi na: Roler #1676
    Bogdan Knitter
    Klucznik
    Marcin Radwan wrote:
    Czytając trochę o rolerach znalzłem także informacje, nie prezentowane przez producentów, że rolery nie zawsze sprawnie się obracają zwłaszcza w górnej części, a wtedy średnio spełniają swoją funkcję jako urządzenia do refowania żagla (opisy z reguły dotyczyły sytuacji, w których skracanie foka odbywało się w warunkach silniejszgo wiatru). Czy zatem Twój roler został sprawdzony w takich warunkach?

    Przyznam, że z uwagi na średnie kompetencje mojej załogi (czyt. moje :) ) zagadnienie od tej strony staje się szczególnie interesujące…

    Marcin

    hihi nie, takiej sytuacji nie probowalem, do tego mam zaloganta i trapez, a jak nie daje rady to sie przewracamy :ohmy: ale z honorem ;)
    Rolfock ma wiele zalet, refowanie tez, ale kto refuje genue na lodzi regatowej?
    jak zbyt mocno wieje to trymuje sie lodke, no i nie wyrzuca spinakera.

    Dla uspokojenia dodam, ze w lipcu na j.charzykowskim raczej nigdy nie wieje zbyt mocno. :)

    pozdrawiam

    w odpowiedzi na: Roler #1675
    Bogdan Knitter
    Klucznik

    @Pawel
    tak to jest to ustrojstwo :P
    niby rysunek nie fachowy, a jednak rozpoznales :P

    a Michal dostanie pagajem 👿 za nie spytanie mnie o zgode na opublikowanie tego arcydziela 😆

    w odpowiedzi na: Roler #1674
    Bogdan Knitter
    Klucznik

    @Marcin
    to znaczy ze po 83 roku Korsarz zostal dosyc mocno zmieniony i od tego czasu rolfock jest na pokladzie, a genua jest naciagana przez maszt.
    W naszych lodkach jest w dziobie pod pokladem specjalnie wmontowany bloczek lub rolka przez ktora naciagamy rolfocka wraz z genua.

    widac to na rysunku zalaczonym przez Michala :whistle:

    w odpowiedzi na: „Poznaj swojego Korsarza” – cz. III – burta #1673
    Bogdan Knitter
    Klucznik

    :ohmy: oczywiscie, ze sie cieszymy :P 👿 :woohoo: :whistle: 😆 😆 😆

    do 1. sa to bloczki kabestanowe, ktore kreca sie swobodnie tylko w jedna strone, jezeli tak nie jest to prosze bloczki naoliwic i uruchomic. Jest to oplacalne poniewaz bloczki kabestanowe sa b.drogie i b.przydatne przy obsludze genuy.
    do 2. knaga jest w odpowiednim miejscu, wiem, ze na innych lodkach jest tak jak Ty myslisz, ale na Korsarzu jest tak i to sie sprawdza.
    do 3.dziury po ?????? na to pytanie nie znam odpowiedzi, przypuszczam ze byly tam knagi do szotow spinakera
    do. 4. przelotka ta ma wedlug mnie dwa zadania
    1. mocowanie gumy, ktora podtrzymuje pasy balastowe
    2. mocowanie bloczka do np. liny obciagacza bomu
    do 5. a tutaj knaga do np. obciagacza bomu (ale moga byc tutaj poprowadzone rozne inne faly.
    do 6. masz racje
    do 7. masz racje

    pozdrawiam :)

    w odpowiedzi na: Deklaracje #1672
    Bogdan Knitter
    Klucznik

    Marcin,
    w czworke na Korsarzu, to wy za szybko nie poplywacie ;)
    jedynym dobrym rozwiazaniem w tej sytuacji jest kupno drugiej lodki :)
    oczywiscie Korsarza, moze POL-16 ? :) :cheer:

    w odpowiedzi na: Roler #1658
    Bogdan Knitter
    Klucznik
    Marcin Radwan wrote:
    Koledzy,

    na zdjęciach korsarzy (zwłaszcza niemieckich) bardzo często można dostrzec roler foka. Co o tym sądzicie?

    Na zdjeciach korsarzy krajowych nie widac rolera, poniewaz znajduje on sie pod pokladem, lub zostal zdemontowany z powodow technicznych ;)
    Ja uwazam, ze roler jest bardzo pomocny w korsarzu, chociazby ze wzgledu na to ze mamy do czynienia z genua, a nie fokiem.
    Instalacja pod pokladem, do tego jest przygotowana kazda lodka sprzed 1983 roku. Polecam rolera bartelsa ktory pracuje w obiegu zamknietym. Prosta zasada dzialania i niezawodnosc.
    Genua zastepuje sztag podczas zeglowania, kiedy jest naciagnieta, po zeglowaniu popuszczamy genue i sztag przejmuje zadanie trzymania masztu.
    pozdrawiam.

    w odpowiedzi na: obciągacz bomu #1652
    Bogdan Knitter
    Klucznik

    @Pawel,
    nic z tego,
    juz ja sie postaram abys na MP byl w pelny takielunku :P

    w odpowiedzi na: obciągacz bomu #1650
    Bogdan Knitter
    Klucznik
    Marcin Radwan wrote:
    Bogdan,

    na pewno wiesz, że we współzawodnictwie strona psychologiczna ma też ogromne znaczenie.

    Wiem i dlatego mam taki obciagacz bomu i wiele innych mechanizmow, ktorych zadaniem jest dzialanie na psychike przeciwnika :))
    A, ze lubie dzielic sie wiedza to juz inna strona medalu;)

    A teraz powaznie:
    to co piszesz o odzialaniu obciagacza bomu, to sie zgadza, tylko ze do tego nie potrzebujesz wielkich przelozen. Nigdy nie pisalem, ze obciagacz bomu nie jest potrzebny.
    Obciagacz bomu z duzym przelozeniem sluzy temu, aby przy silnych wiatrach przez naciagniecie wyplaszczyc zagiel poprzez wygiecie masztu.
    I teraz uwaga:
    1.Maszty z lat 60-tych 70-tych i tak nie dadza sie wygiac.
    2.Jezeli ktos chce udowodnic, ze jest inaczej to powyrywa wszystkie mocowania want z pokladu i do tego wcisnie stope masztu w dno.
    3.Ten sam efekt mozna o wiele latwiej uzyskac popuszczajac duzy zagiel na wozku szotowym, po to jest ten wozek w Korsarzach z tamtych lat. Nowe lodki maja miekie maszty, duze przelozenia obciagacza i nie posiadaja wozka.

    A teraz jeszcze jedna porada:
    przy silnym wietrze zwrot przez rufe wykonuje tylko i wylacznie trzymajac szoty grota w reku i to krotko. Inaczej wywrotka gwarantowana, nawet obciagacz bomu nie pomoze:)

    no to na tyle moich wywodow, jezeli beda pomocne to prosze o oklaski ;)

    w odpowiedzi na: obciągacz bomu #1648
    Bogdan Knitter
    Klucznik

    Hi,
    z wlasnego doswiadczenia moge Wam tylko podpowiedziec, ze jezeli macie sprawne wozki szotowe, to nie potrzebne sa wielkie przelozenie obciagacza bomu. Wozek ma to samo zadanie co obciagacz, dlatego robienie czegos podwojnie nie ma sensu.
    Oczywiscie wiem takze, ze taki obciagacz z kaskadami wyglada bardziej profesjonalnie i robi wrazenie na przeciwnikach:) dlatego tez mam taki ;)
    pozdrawiam.

    w odpowiedzi na: Knagowanie szota grota #1631
    Bogdan Knitter
    Klucznik

    oczywiscie ze wiem :P
    moze zrobimy na poczatku kwietnia pierwszy zlot Korsarzy nad j.charzykowskim w 2012 roku, to sam odbierzesz ta talie :)
    Michal tez bedzie ;) ktos musi pomalowac dno w mojej lodce ;) a on ma wprawe w remontach i lakierowaniu :cheer:

    w odpowiedzi na: Knagowanie szota grota #1624
    Bogdan Knitter
    Klucznik

    no nie Michal!!! kabestan Harkena :woohoo: Mistrzostwo Polski Twoje :P

    @Pawel

    tak jak to wyglada u Michala to jest pierwsza klasa!!!

    w odpowiedzi na: Knagowanie szota grota #1622
    Bogdan Knitter
    Klucznik

    Hi,
    moim zdaniem blok kabestanowy moze nie jest niezbedny, ale na pewno bardzo przydatny.
    W Korsarzu jest troche zagla do trzymania;) a kilka godzin regat daje niezle w kosc:) :ohmy: ;)

    w odpowiedzi na: Knagowanie szota grota #1617
    Bogdan Knitter
    Klucznik

    ja mam knage szczekowa przy dolnym bloczku, a bloczek dolny z kabestanem.
    Rozwiazanie to jest wedlug mnie praktyczniejsze jak knagi na burtach, ale takze bardziej niebezpieczne przy silnych wiatrach.
    pozdrawiam,
    Bogdan

    w odpowiedzi na: salingi #1616
    Bogdan Knitter
    Klucznik

    moje wypadniecie ma piekna historie, opowiem wam przy ognisku :P

Wyświetlanie 15 wpisów - od 421 do 435 (z 450 w sumie)

korsar.pl © 2025. All rights reserved.