- This topic is empty.
-
Posts
-
Ahoy Korsarze!!!
W ostatni weekend miałem okazję na lokalnych regatach zobaczyć pierwszy raz na oczy Korsarza i nie ukrywam, że łódeczka wpadła mi w oko. Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad kupnem jakiejś małej żaglówki i jak do tej pory myślałem o 470-tce. Stąd moje pierwsze pytanie. Pewnie mięliście okazję pościgać się w jakichś lokalnych regatach z 470-tkami. Jak porównujecie te dwie łódki? Domyślam się, że obiektywni za bardzo nie będziecie, ale i tak ciekaw jestem opinii i porównań. Pytanie drugie: jaka jest długość zestawu łódka na przyczepie? Od haka do rufy łódki. Konkretnie czy taki zestaw zmieści się w standardowym 6 metrowym garażu?
Pozdrawiam,
Yogi
Hej
Długość zestawu jest różna w zależnosci od tego jaką przyczepę wyłapiesz z Korsarzem
. Mój ma 6
a na samym wózku slipowym 5,20 ale pozostaje maszt który nie wejdzie. Moj Korsarz stoi często w hali garażowej na miejscu parkingowym lub u kumpla w garazu i sie miesci ale ten garaż ma z 5 i musi stac po skosie i bez przyczepy. Wracajac do sedna są rózne przyczepy do korsarza. Co do porownania z 470 to sie nie podejmuje ale bym nie zamienił
szukałem łodki drewnianej, regatowej i do tego takiej na której mogę poplywać z córką oraz z fajną grupą ludzi. I to mam .Czesc Yogi,
porownanie z 470-tka jest proste, predkosc calkowita taka sama, 470-tka plynie szybciej i ostrzej na wiatr z powodu malego foka, Korsarz jest szybszy na kursie miedzy bajdewindem a polowka, no i na pelnym chyba tez ze wzgledu na wiekszego spina.
Za Korsarzem przemawia jego roznorodnosc i fajna grupa ludzi spotykajacych sie na regatach, organizujemy w przeciagu roku okolo 6-8 regat z frekwencja 12- 23 lodek, tendencja rosnie. Z moich obserwacji rzadko kiedy spotkasz na jednych regatach tyle 470-tek, no chyba ze nalezysz do kadry Polski.
Co do dlugosci zestawu, to tak jak pisal Majkes, zalezy to od przyczepy, moj Korsarz wchodzi do 6-metrowego garazu po zdjeciu listwy oswietlenia.pozdrawiam,
BogdanCzyli do garażu po skosie maszt powinien się zmieścić
O tą 470-tkę nie bez kozery pytałem, bo akurat na tych regatach ja pierwszy raz pływałem 470-tką. Pierwszego dnia prawie nie wiało i z Korsarzem nie mięliśmy żadnych szans. Właściwie to nikt nie miał (Omegi, Visy, Testy, Calibra etc). Drugiego dnia dmuchnęło, to 470-tka zaczęła trochę lepiej chodzić (byłem bardzo pozytywnie zaskoczony tym jak ostro może płynąć łódka) i zbliżyła się do Korsarza, ale dalej bez szans. Oczywiście pod rozwagę trzeba wziąć, że 470-tka, delikatnie rzecz ujmując, odbiegała od ideału jeżeli chodzi o kadłub (brała wodę), takielunek czy żagle oraz to, że ja pierwszy raz taką łódką pływałem, więc się dopiero uczyłem, natomiast Korsarz był w pięknym stanie i miał za sterem starego regatowego wygę. Reasumując, 470-tka mnie nie zachwyciła, ale miałem okazję pierwszy raz na oczy zobaczyć Korsarza. Przypadek? Nie sądzę
Sezon się powoli kończy, więc pośpiechu nie ma. Gdzie oprócz ebay.de można jeszcze szukać takich łódek?
cześć Yogi,
to nie przypadek
Powiem wicej już się nie uwolnisz od KorsarzaNapisz czego szukasz, laminat, drewno, mix i jaki masz budżet, a nasz nadworny poszukiwacz Korsarzy na pewno Ci pomoże
Pozdrawiam
P.S.
dobry wybór!Myślę, że kombinacja laminatowy kadłub, drewniany pokład to idealne połączenie pod kątem funkcjonalno-estetycznym, ale cały laminat też byłby OK. Budżet ok. 2000 EUR za łódkę z kompletem żagli i przyczepką ze zintegrowanym wózkiem slipowym (bardzo mi się podoba to rozwiązanie). Do Niemiec mogę się po odbiór wybrać choć języka niemieckiego ni w ząb nie znam. Za to angielski dobrze. Tak jak wspomniałem, bardzo mi się nie spieszy, w tym sezonie już nie popływam, więc wolałbym wyczekać na jakąś okazję, a koniec sezonu to chyba najlepszy czas na złapanie okazji.
Yogi
Witaj Yogi,
Popieram Michała – ciężko będzie Ci się uwolnić :silly: .
Sam pamiętam jak kiedyś zobaczyłem korsarza w stodole i …. był to w 2009r. No właśnie i zaczęło się szukanie informacji o tej klasie.Nie wiem czy nasz „Guru” zgodzi się ze mną ale i w środku sezonu można trafić na ciekawe okazje.
Co do budżetu – to tej kwocie można już coś można znaleźć – ale nie wiem czy nie zainwestować 500-1000€ i kupić coś w ciekawszego – w lepszym stanie technicznym.
Wiem, wiem, Korsarza tez można kupić za 5.000€ i więcej, ale nie o to chodzi. Za 2500-3000€ uważam, że można kupić całkiem fajny bolid i nie wkładając w niego można po prostu wyjść na wodę.Tak się zastanawiam czy nie podjechać w sobotę lub niedzielę do Tarnobrzega, bo mieszkam sto parę km od, i nie poznać zacnej ekipy a przy okazji obejrzeć z bliska łódki i ewentualnie dopytać się na co zwracać szczególną uwagę przy zakupie własnej?
Yogi
Wygląda na to, że w sobotę zajrzę do Mariny Tarnobrzeg wczesnym popołudniem. Znalazłby się ktoś, kto by mnie przygarnął i w prowadził w temat?
Yogi
Yogi,
Nie ma problemu szukaj Nas.
Na wszelki wypadek nie planuj za szybkiego powrotu bo wieczorkiem tradycyjnnie zabrzmią struny gitary.Jeżeli chodzi o struny gitary i szantowe darcie japy, to moje klimaty, ale:
a) przyjeżdżam z żona i córkami (co akurat nie jest problemem, bo tez lubią drzeć jape)
b) w niedziele rano do roboty idę, wiec niestety trzeba grzecznieDo zoby,
Yogi
- You must be logged in to reply to this topic.