Gościu ,, stary wyga” – dwa razy widziałem koniec miecza jego łudki nad wodą, ale opanował sytuację. Jak wspomniałem były to regaty towarzyskie i trzy pierwsze biegi pływał sam, a gdy dmuchnęło to miał kłopoty. A Renatce udało się uchwycić go przy wywrotce.
Autor
Wpisy
Wyświetlanie 4 wpisów - od 1 do 4 (z 4 w sumie)
Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.