Home › Fora › Rozmowy o Korsarzu › Technika › Roler
- Temat jest pusty.
-
AutorWpisy
-
26 lutego 2012 o 07:36 #1490
Marcin
UczestnikKoledzy,
na zdjęciach korsarzy (zwłaszcza niemieckich) bardzo często można dostrzec roler foka. Co o tym sądzicie? Czy jest to urządzenie potrzebne czy też to tylko bajer dla wygody? Przy tym trzeba podkreślić, o czym wszyscy pewnie wiedzą, że nie jest to urządzenie tanie.
A jeśli uważacie, że powinien być zainstalowany na każdej łódce to jak go zainstalować na korsarzu? Pod czy nad pokładem. I jaki roler? Czy genua na rolerze może zastąpić sztag? (ze wspomnianych zdjęć wynikałoby, że sztag pozostaje. Tylko dlaczego?)
Pozdrawiam,
Marcin28 lutego 2012 o 08:44 #1658Bogdan Knitter
KlucznikMarcin Radwan wrote:Koledzy,na zdjęciach korsarzy (zwłaszcza niemieckich) bardzo często można dostrzec roler foka. Co o tym sądzicie?
Na zdjeciach korsarzy krajowych nie widac rolera, poniewaz znajduje on sie pod pokladem, lub zostal zdemontowany z powodow technicznych
Ja uwazam, ze roler jest bardzo pomocny w korsarzu, chociazby ze wzgledu na to ze mamy do czynienia z genua, a nie fokiem.
Instalacja pod pokladem, do tego jest przygotowana kazda lodka sprzed 1983 roku. Polecam rolera bartelsa ktory pracuje w obiegu zamknietym. Prosta zasada dzialania i niezawodnosc.
Genua zastepuje sztag podczas zeglowania, kiedy jest naciagnieta, po zeglowaniu popuszczamy genue i sztag przejmuje zadanie trzymania masztu.
pozdrawiam.28 lutego 2012 o 12:10 #1661Marcin
UczestnikBogdan, co oznacza, że do rolera przygotowana jest kazda łódka sprzed 1983 r.?
28 lutego 2012 o 12:38 #1667Marcin
UczestnikBogdan, jeszcze jedna sprawa.
Szybki rzut oka do internetu nie ujawnia rolera bartelsa w pierwszej kolejności. Są za to liczne inne wyglądające podobnie. Dlaczego zatem akurat ten? Domyślam się, że to kwestia Twojego doświadczenia.
Czytając trochę o rolerach znalzłem także informacje, nie prezentowane przez producentów, że rolery nie zawsze sprawnie się obracają zwłaszcza w górnej części, a wtedy średnio spełniają swoją funkcję jako urządzenia do refowania żagla (opisy z reguły dotyczyły sytuacji, w których skracanie foka odbywało się w warunkach silniejszgo wiatru). Czy zatem Twój roler został sprawdzony w takich warunkach?
Przyznam, że z uwagi na średnie kompetencje mojej załogi (czyt. moje
) zagadnienie od tej strony staje się szczególnie interesujące…
Marcin
28 lutego 2012 o 13:10 #1668Michał Wójcik POL11
UczestnikKiedyś z Bogdanem ten temat już wałkowałem (jak nie było jeszcze forum).
Sporządziłem wtedy taki odręczny rysunek, na którym Bogdan wniósł (kolorem niebieskim) swoje uwagi.
Może Wam coś pomożeP.S.
ja cały czas nie mam rolera – ale kiedyś go kupie !! I na pewno będzie to taki jaki doradził mi Bogdan28 lutego 2012 o 21:02 #1670Paweł Prus
UczestnikMichał Wójcik wrote:Sporządziłem wtedy taki odręczny rysunek, na którym Bogdan wniósł (kolorem niebieskim) swoje uwagi.To ja mam pytanie do Bogdana w takim razie. Czy przedmiot oznaczony na tym niezwykle fachowym rysunku technicznym jako „wielokrążek” to zagadkowe ustrojstwo o które pytałem w innym wątku?
28 lutego 2012 o 23:45 #1674Bogdan Knitter
Klucznik@Marcin
to znaczy ze po 83 roku Korsarz zostal dosyc mocno zmieniony i od tego czasu rolfock jest na pokladzie, a genua jest naciagana przez maszt.
W naszych lodkach jest w dziobie pod pokladem specjalnie wmontowany bloczek lub rolka przez ktora naciagamy rolfocka wraz z genua.widac to na rysunku zalaczonym przez Michala :whistle:
28 lutego 2012 o 23:49 #1675Bogdan Knitter
Klucznik@Pawel
tak to jest to ustrojstwo
niby rysunek nie fachowy, a jednak rozpoznalesa Michal dostanie pagajem 👿 za nie spytanie mnie o zgode na opublikowanie tego arcydziela 😆
28 lutego 2012 o 23:57 #1676Bogdan Knitter
KlucznikMarcin Radwan wrote:Czytając trochę o rolerach znalzłem także informacje, nie prezentowane przez producentów, że rolery nie zawsze sprawnie się obracają zwłaszcza w górnej części, a wtedy średnio spełniają swoją funkcję jako urządzenia do refowania żagla (opisy z reguły dotyczyły sytuacji, w których skracanie foka odbywało się w warunkach silniejszgo wiatru). Czy zatem Twój roler został sprawdzony w takich warunkach?Przyznam, że z uwagi na średnie kompetencje mojej załogi (czyt. moje
) zagadnienie od tej strony staje się szczególnie interesujące…
Marcin
hihi nie, takiej sytuacji nie probowalem, do tego mam zaloganta i trapez, a jak nie daje rady to sie przewracamy :ohmy: ale z honorem
Rolfock ma wiele zalet, refowanie tez, ale kto refuje genue na lodzi regatowej?
jak zbyt mocno wieje to trymuje sie lodke, no i nie wyrzuca spinakera.Dla uspokojenia dodam, ze w lipcu na j.charzykowskim raczej nigdy nie wieje zbyt mocno.
pozdrawiam
29 lutego 2012 o 08:43 #1681Michał Wójcik POL11
Uczestnik[quote=”bogdan” post=135
a Michal dostanie pagajem 👿 za nie spytanie mnie o zgode na opublikowanie tego arcydziela :lol:[/quote]jak mnie dogonisz to może Ci się uda mnie zdzielić :woohoo: , ale na to się nie zapowiada.
A tak „poważnie” to po pierwsze to moje arcydzieło, a po drugie to dla dobra społecznego
Pozdrawiam11 września 2012 o 06:00 #2500Zdzisław
UczestnikWitaj Michale!
Szukam kontaktu z POL 4, gdyż ponoć oni mają taki sam rolerfoka, jaki wydobyłem z mojego korsarza. Chce z nimi pogadać, czy warto poświęcać czas na naprawę mojego b. starego, i chyba uszkodzonego rolera. Nie wiem jak on się sprawuje w normalnych, żeglarskich pływaniach?
Pozdrawiam serdecznie!
Zdzisław
13 września 2012 o 16:18 #2531Michał Wójcik POL11
UczestnikBogdan, pomożesz?
13 września 2012 o 18:36 #2551Bogdan Knitter
Klucznikno wlasnie jestem w trakcie ustawiania spotkania
-
AutorWpisy
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.