- Temat jest pusty.
-
Wpisy
-
O Matko Zdzisław!!
współczuję Ci strasznie ;(
i cały czas trzymam kciuki.A propozycję Bogdana warto przemyśleć
– może znajdź chętnego na Twoją łajbę, a w 2013 będziesz rywalizował na Yellow?Panowie, to rzeczywiście nie wygląda, zbyt elegancko, ale uparłem się, że doprowadzę, „staruszka” do świetności:) – ten makabryczny ubytek w trakcie dwóch weekendów będzie naprawiony:)
Udało mi się naprawić, oryginalny rolfok (tak mi się chociaż wydaje), forpik w środku już jest jak nowy, tzn. wszystkie wręgi wzmocnione, ich mocowania też, i pięknie zabezpieczone lakierem i farbą jachtową. Drugie podejście do salingu zakończone sukcesem, mocowanie do masztu pasuje, jak szyte na miarę, będę mógł go totalnie przypasować i zamocować jak postawię maszt. Klapki oraz zawiasy do zamykania otworów odpływowych w kadłubie czekają „tyko” na montaż końcowy.
Do szczęścia brakuje mi „używanego” spinakera oraz sipnaker-bomu – może ktoś mi doradzi, z czego można go zrobić samemu (aby był zbliżony do oryginalnego), oraz jakie powinny być zastosowane w nim końcówki. Mile widziane zdjęcia, a nawet oferty gotowe np. z allegro, gdyż wtedy mam większą pewność, że kupię właściwe.
Pozdrawiam wszystkich!
Zdzisław
P.S. Dodatkowa korzyść z tego remontu, iż nauczę się nowego zawodu szkutnika, oraz parę użytecznych elekro-narzędzi, gdyż szlifowanie ręczne mi zbrzydło:(
Zdzisław podziwiam
Mam nadzieję, że reperowane przez Ciebie elementy wytrzymają trudy ciężkiej regatowej rywalizacjiNapisz jak szacujesz czas potrzebny na skończenie remontu? Rozumiem, że rozpoczęcie sezonu w Twoim wypadku jest niezagrożone, tak?
spinbom – 175cm, polecam rurkę aluminiową, możliwie lekką (ale nie cienkościenną !!), zakończoną okuciami do spinbomów (ok 60pln/szt). Możesz też się pokusić o pierwszy w Polsce (chyba) spinbom na wystrzale do korsarza
Michal,
myslisz, ze wlasciciel „greena” nas zaskoczy i w nowym sezonie wystartuje ze spiro wlasnej konstrukcji?
Dzięki Antku za podpowiedź
Może mógłbyś przesłać, zdjęcia, albo może z jakiegoś katalogu przykładowe okucia do spinbomów. Jest tego tak dużo, że nie wiem jakie są właściwe:(Odnośnie „spiro”, chętnie bym to zamontował, ale tutaj musiałby mieć fachową pomoc-wykonawcę, gdyż na razie jest to dla mnie czarna magia:)
Pozdrawiam serdecznie!
Zdzisław
Dzisiaj zakończyłem demontaż skrzynki mieczowej, już nie ma żadnych elementów spróchniałych:) Teraz, mogę rozpocząć odbudowę korsarza:)
[attachment=79]IMG01262-20130105-1709.jpg[/attachment]Musiałem spód szlifować, aby dotrzeć do śrub mocujących początek i koniec skrzynki mieczowej. Były porządnie zaszpachlowane, dobrą, diabelnie twardą, mocną, niemiecką szpachlą z drugiej połowy 20 wieku
[attachment=80]IMG01261-20130104-2035.jpg[/attachment]Efekt końcowy, skrzynki już nie ma, ale proces był makabrycznie trudny, gdyż starłem się nie uszkodzić mocno sklejki na bokach skrzynki, aby zachować je, jako szablony do wycięcia nowych boków.
[attachment=81]IMG01265-20130105-1907.jpg[/attachment]Zdzislaw,
moj szacun
jak dasz rade wyplynac na poczatku czerwca (j.Charzykowskie), to czapki z glow
a ja obiecuje Tobie trymm Twojego Korsarza, tak abys byl konkurencyjny w nadchodzacym sezonie
pozdrawiam,
BogdanBogdanie, dziękuję za uznanie:-) i trzymam Cię za słowo odnośnie trymowania mojego korsarza . Jestem dobrej myśli, w moim harmonogramie planuje być gotowy maj 2013. Moim marzeniem, jest posiadanie spinakera, gdyż mój korsarz chyba nigdy pod nim nie pływał., ją osobiście również. Jest to dla mnie duże wyzwanie, aby się nauczyć żeglować z spinakerem, a bez tego trudno będzie dogonić w pełni wyposażone łódki:(
Pozdrawiam,
Zdzisław
Moje pierwsze w życiu prace z żelkotem
[attachment=82]IMG01273-20130106-1539.jpg[/attachment]Dla utrzymania właściwej temperatury, Córka mi pożyczała grzejniki, inaczej żywica nie stwardnieje
[attachment=85]IMG01275-20130106-1548.jpg[/attachment]@ Bogdan,
myślę że właściciel greena może nas zaskoczyć@Zdzisław
ponownie czapki z głów. Żeglowanie ze spinem, jest super. Ja w zeszłym sezonie pływałem pierwszy raz
Najważniejsze, abyś na nadchodzący sezon miał stałego załoganta i abyście mogli wspólnie zdobywać doświadczenie. Jazda w ślizgu to jest coś pięknego
Pozdro@Michal,
mogles dodac komu zawdzieczasz te dwa „pierwsze razy”
nie wspomne juz o plywaniu na trapezie@Zdzislaw
spina jakiegos zalatwimy, tym sie nie martwMichał Wójcik wrote:@ Bogdan,
myślę że właściciel greena może nas zaskoczyćPo prostu przywiozę jakiegoś lasera czy 5o5
Myszk => Wrzuce zdjęcia mojego spinbomu, ale nie wcześniej niż pojutrze (sesja jest, więc w sumie nie mam czasu pojechać do domu, a co dopiero wejść do garażu
)Michał Wójcik wrote:@ Bogdan,
myślę że właściciel greena może nas zaskoczyćPo prostu przywiozę jakiegoś lasera czy 5o5
Myszk => Wrzuce zdjęcia mojego spinbomu, ale nie wcześniej niż pojutrze (sesja jest, więc w sumie nie mam czasu pojechać do domu, a co dopiero wejść do garażu
)Co do spina to chłopacy od 5o5 mówili że mogą pożyczyć. nie słuchałem dokładnie, ale wylowilem coś co brzmiało jak „27m^2” :woohoo: :woohoo:
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.