Pierwsze kroki z Korsarzem

Home Forums Rozmowy o Korsarzu Technika Pierwsze kroki z Korsarzem

  • This topic is empty.
Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 19 total)
  • Author
    Posts
  • #1483
    Przemek
    Participant

    Ponieważ nie znam się jeszcze na Korsarzach, w tym temacie chciałbym obnażać swoją niekompetencje i prosić o rady, by doprowadzić żaglóweczkę do godnego stanu.

    Pierwsza sprawa dotyczy „zatkania dziur”. W moim korsarzu brakuje klapek rufowych (jak to się fachowo nazywa?) i blaszki zamykajacej lewą wylewajkę denną.

    Można gdzieś takie części kupić, ewentualnie jak i z czego dorobić? Jak zamontować, żeby nic nie popsuć? Czy konstrukcyjnie Korsarz utrzyma się na wodzie z tymi dziurami-zanim je zatkam ;) ?

    [attachment=455]IMG_20190224_132612.jpg[/attachment]

    [attachment=456]IMG_20190224_132643.jpg[/attachment]

    #1951
    Bogdan Knitter
    Keymaster

    a wiec, klapki odplywowe nalezy wykonac z pleksy, musisz sobie odrysowac otwor, dodac miejsce na uszczelke i wyciac. Nastepnie przykrecic do tych zawiasow, wywiercic w srodku dziurke i zalozyc gumke, aby mozna bylo te klapki zamykac i otwierac. Inna metoda stosowana w mlodszych rocznikowo lodkach, to przyklejenie folii na stale, w razie wywrotki musisz ta folie usunac, aby woda mogla odplywac. Mysle, ze na poczatek, to taka folia jest najlatwiejszym rozwiazaniem. Jak pojawisz sie na regatach, chociaz jako obserwator, to mozesz sobie wszystkie patenty zobaczyc nazywo, zrobic fotki i miec wlasna baze danych.
    Blaszki do splywow nie kupisz oddzielnie, jedynie trzeba rozebrac jakas inna klapke, mam w garazu jakies czesci, ale sa rozne wymiary i nie wiem czy cos sie dopasuje.

    Plywania bez zamkniecia tylnych odplywow nie polecam na poczatek, bo sie utopisz. Doswiadczone zalogi plywaja bez takich patentow, ale do tego trzeba miec bardzo dobra technike.

    Zapraszam na poczatku maja do Charzykowa, na zywo jest wszystko latwiejsze :)

    [attachment=457]52759648_1216390161853994_5716125197757579264_n.jpg[/attachment]

    ja mam to zrobione tak, ze folia jest przyklejona tylko do polowy i w razie wywrotki sama sie odchyla dolem, aby wypuscic wode.

    #1953
    Łukasz
    Participant

    Generalnie TAK da się pływać bez montowania klapek odpływowych,ale nie polecam 👿
    Póki płyniesz jest OK :)

    [attachment=458]01.JPG[/attachment]

    [attachment=459]02.JPG[/attachment]

    Tylko proszę bez hejtu co do pozycji siedzenia, to było moje pierwsze pływanie na korsarzu :silly: :whistle:

    #1954
    Bogdan Knitter
    Keymaster

    poczulem sie w obowiazku :D

    po obejrzeniu tych zdjec odkrylem tajemnice zatopienia Titanica!

    @Przemek
    Patrz i ucz sie jak nie nalezy uzywac Korsarza!!!
    Co za niezdary tam siedza!
    Jakies nie okielznane czleki, majace doswiadczenie na wygodnych, luksusowych jachtach, na ktorych nigdy nie mieli kontaktu z woda ! :woohoo: :P

    @Lukasz
    sam chciales ;)

    #1955
    Owieczka
    Participant

    Przemku przepraszam ze tu ale Bogdan juz wszystko napisał
    wiec zajme się „hejtem”.

    Łukasz ….wyglądaże nic sie nie zmieniło u Ciebie :-D

    #1956
    Łukasz
    Participant

    @Bogdan, Majkes,

    Też za wami tęsknię B) :whistle: :woohoo:

    #1957
    Arek
    Keymaster

    Łukasz… pozycja siedzenia to całkiem wygodna, ale dlaczego grot i genua są po przeciwnych stronach??… na ostrym kursie?? :D :D

    #1958
    Łukasz
    Participant

    No Panie przecież to zacieśniona cyrkulacja jachtu przy zwrocie przez sztag 👿

    #1959
    Przemek
    Participant

    Liczyłem, że się obejdzie bez brzydkich zawiasów, ale jak mus to mus. Rozumiem, że ta gumka idzie od lewej klapki do prawej?

    Folia jakoś mnie nie przekonuje. Jak się wywróce, rozerwe ją żeby pozbyć się wody…i znowu zaczne janabierać. No chyba że skorzystam z patentu Łukasza B)

    Bogdan
    W w sobotę postaram się zmierzyć te dolne odpływy, moze coś takiego byś u siebie znalazł. Jak się nie uda, to zrobie z puszki po piwie, albo po 4 piwach… 👿

    Na regaty oczywiście przyjadę :D

    Korzystajac z okazji mam kolejne pytanie:

    Podstawa masztu jak widać poniżej troszkę sie rozwarstwiła. Macie jakieś patenty na zalepienie tego? Jakieś silikony, żywice, kleje, wkręty? A może to grozi rozpadnieciem się?

    [attachment=460]IMG_20190224_132725.jpg[/attachment]

    [attachment=461]IMG_20190224_132733.jpg[/attachment]

    #1960
    Tadek
    Participant

    Przemek, najpierw usuń wilgoć z łódeczki. Co do samej naprawy rozwarstwienia belki, to zaopatrz się w ściski stolarskie i klej D4 wodoodporny poliuretanowy. Do kupienia chociażby w Castoramie, OBI czy w innych marketach budowlanych . Klej jest konsystencji oleju i powinien głęboko ścieknąć, a podczas wysychania pęcznieje i wypełnia wolne przeszczenie. Pamiętaj aby pod ściski podłożyć deseczki, aby przy ściskaniu nie zrobić wgniotów w belce.
    A jeszcze jedno, materiał klejony tym klejem może być trochę wilgotny.

    #1961
    Przemek
    Participant

    Dziękuję Tadek. Właśnie o takie konkrety mi chodziło :)

    Zanim zaczne cokolwiek robić to oczywiscie doczyszcze i wysusze wszystko. Teraz przez 2 msc łódka była kiepsko zabezpieczona, więc nagromadziło się troche wody i lodu…ale teraz już będzie tylko lepiej 😳

    Tak przy okazji. Jest sens żeby wzmocnić podstawe masztu (mam wrażenie, że sie lekko porusza)? Macie na to jakieś patenty?

    #1962
    Bogdan Knitter
    Keymaster

    Czy w tej łódce zamarzła woda?

    #1963
    Przemek
    Participant

    Niestety było trochę lodu na dnie. Na szczęście nie było tego dużo i nie widzę żadnych uszkodzeń (choć kilka soczystów słów poleciało gdy to zobaczyłem).

    Rozwarstwienie było jak ją kupiłem, więc to nie przez lód.

    #1964
    Tadek
    Participant

    Przy czyszczeniu i osuszaniu łódeczki na pewno natrafisz na elementy mocujące podstawę masztu z pokładem.
    Może wystarczy dokręcić wkręty lub wymienić na większe?

    #1966
    Przemek
    Participant

    Pytań początkującego ciąg dalszy…

    Macie jakieś patenty na zerwanie takiej szpachlówki? Czy tylko szlifowanie mi pozostało?

    Mozecie też polecić jakąś szpachlówkę, którą można wyrównać leciutkie wgniecenia/odpryski w laminacie?

    Od razu pojawia się pytanie o zrobienie listw bocznych/odbojowych. Listewka modrzewiowa się sprawdzi? Lepiej wygiąć listwe, czy też wyciąć łuk z szerokiej deski?

Viewing 15 posts - 1 through 15 (of 19 total)
  • You must be logged in to reply to this topic.

korsar.pl © 2024. All rights reserved.