dodał bym od siebie, że bardzo ważne jest aby wszystkie ruchy złogi były płynne tzw. kocie ruchy. Każde nagłe, zbyt szybkie przemieszczenie się załoganta (lub sternika) powodujące dodatkowy ruch na boki łódki wpływa niekorzystnie na naszą prędkość. Na mecie czasami brakuje nam metr aby wygrać z inną załogą i takie właśnie detale mogą zdecydować o naszej bądź konkurentów wygranej.
Michał, nie chcę być złośliwy, ale zapytaj sam siebie na czym polega pompowanie przy zwrotach i jak to działa.
Gwałtowne ruchy wręcz przeciwnie w pewnych okolicznościach mogą łódkę przyśpieszyć. I dlatego właśnie pompowanie jest zabronione.
Stare przepisy (zgodnie z którymi mamy podbno rozgrywać MMP) pozwalały bez flagi, zrobić jedną pompę na jedną falę. W nowych się to zmieniło, ale jak – tego nie wiem :blush:
Kacper,
oczywiście ze tak. Pompowanie (pomijam że jest zabronione) jeżeli jest robione prawidłowo to może łódkę przyspieszyć. Mi chodziło bardziej o to, ze na łódce powinniśmy poruszać się jak koty, a nie jak słonie ;)Podtrzymuje swoje zdanie ze gwałtowne, „niekontrolowane” ruchy dla łódki są niewskazane 👿
Żeglowanie na Korsarzu nie różni się znacząco pod względem teorii i techniki od żeglowania na 505 lub 470. Podstawy pozostają te same.
Sporo materiału na poruszane tutaj tematy znajdziecie na stronie 505: http://www.int505.pl/index.php/doskonalenie-plywania-505