Ogloszenie widze i moge z cala pewnoscia stwierdzic, ze to nie jest „Vagabond” pruzkiego
Ta lodka nie jest mi znana, ale chetnie ja poznam na przyszlorocznych regatach. Klasa Korsarz ma ta zalete, ze nawet najstarsze lodki sa konkurencyjne i nie koniecznie plywaja na koncu stawki.
Masz ochote sie do nas przylaczyc i pobawic w regaty, czy bedziesz plywal raczej turystycznie?