Home › Forums › Powitanie › Przedstaw się › Zielony z chorobą na punkcie Korsarza › Reply To: Zielony z chorobą na punkcie Korsarza
Witajcie. Z korsarza zdemontowałem wszystkie ruchome części. Liny nadają się do kosza. Zamierzam wykonać nowy miecz. Stary jest popękany. Nw nowy już kupiłem sklejkę 130x50x18 i w najbliższym czasie zamierzam wycinać i szlifować. Rumpel i jarzmo też sie raczej do niczego nie nadają. Całe są porozklejane. Zamierzam wykonać nowe z aluminium ale musze zrobić sobie jakiś projekt. Chcę żeby wyglądało to lekko.
Moje pytanie jest czym najlepiej zabezpieczyć sklejkę i czym pomalować. Czy wystarczy jakiś zwykły impregnat np. bondeks, 3v3 i na to farba pouliretanowa z utwardzaczem?
Zajrzałem też do środka żelkotu i dwa żebra są pekniete/połamane wiec musze nałożyć jakieś łaty żeby wzmocnić konstrukcje. Pytanie gdzie kupić i jaką żywice i włókno?
Rolfok też coś odmawia współpracy. Idą do niego dwie lub trzy linki. Jak go obadać? Czy ta łódka ma sztag? W komplecie dostałem tylko dwie wanty i wiem że fok robi za sztag ale przed rolfokiem na dziobie wychodzi linka zakończona kauszą i sam już nie wiem?
Proszę polecie jakiś dobry środek do czyszczenia dna ( łodka troszkę obrosła)?
Czy można przywrócić blask metalowym cześciom?
Czym polerować łódke? Czy można woskować i czym? Jakim ciścnieniem można myć myjką by nie uszkodzić łodki?
Sory za błędy bo pisze w drodze na tel.
Pozdrawiam wszystkich.