Home › Forums › Powitanie › Przedstaw się › jeszcze nie korsarz › Reply To: jeszcze nie korsarz
Podchodziło się DZtkami do kei lub boi na jajeczko ale dawno temu
ostatnio jak wziąłem ostatnio balta na górkach z kolegami (wlasciwe podejście, ale brak jakiegokolwiek doswiadczenia), i weszlismy w dryf na foku miedzy tymi wszystkimi drogimi jachtami, to sie troche spiąłem. Że balty azsu nie maja odbojnikow, to uratowalem te drogie pieknosci nogami bylo goraco. potem sie dowiedzialem, ze trzeba bylo isc na grocie 😳 – tak to jest, jak sie dasz namowic kolegom, zeby wziac jacht, ktorego nie znasz
no i po tej przygodzie zrozumialem, ze jak sie nie ma przynajmniej jednej ogarniętej osoby do zalogi, to plywanie kabinowkami bez silnika w takiej marinie jak gorki jest dla odważnych i dobrze ubezpieczonych Dlatego zaczalem rozważać cos malego.
W Korsarzach najpierw spodobał mi się drewniany pokład z laminatowym kadłubem – piekno i praktycznosc w jednym . Potem info, że pływacie na charzykowskim (moja alma mater i na górkach, gdzie siedzę 2 razy w tygodniu min 3h.
Datę regat zapisalem i mysle, ze będę. dziekuje za zaproszenie.
Piotr