- Temat jest pusty.
-
Wpisy
-
Kłaniam się nisko całej Szanownej Braci Korsarzowej !
Chciałbym nieśmiało prosić o pomoc…
Po poczytaniu o Korsarzu i kilku rozmowach telefonicznych z entuzjastami z Szanownej Braci zdecydowałem się nabyć własnego Korsarza – budżet około 12tys zł ale nie wykluczam „dociułania” większej kwoty jeżeli poczuję do Wybranki motylki w brzuchu
Z przeznaczeniem do regat, jak i pływania rekreacyjnego w 1,2,3 osoby – zarówno na Naszych zatokach jak i jeziorach.Mój numer telefonu : [strike]530-669-779[/strike] 530-669-778 (odpowiadam na smsy)
Z góry bardzo dziękuję za wszelkie porady/informacje/pomoc
Pierwsze efekty poszukiwań :
https://www.olx.pl/d/oferta/lodka-jacht-zaglowka-korsarz-CID767-IDJIUud.html#bb5fc152a2
Przyznam, że dla mnie jednostka wygląda bajecznie :ohmy:
Cała z drewna z burtami pomalowanymi poliuretanem na biało.Po rozmowie z właścicielem – pozdrowienia dla Pana Jerzego i wielkie dzięki za poświęcony czas – nie dają mi spokoju następujące myśli:
1. Jacht nie ma komór wypornościowych.
W związku z czym po wywrotce i postawieniu trudno jest pozbyć się wody – dno,
szczególnie część dziobowa, nie jest wypierane przez wodę przez co woda nie odpływa z kokpitu.
Jako świeżak planuję wywrotki i „rozruch” po wywrotce trenować bardzo często i namiętnie … również na zatoce…
Mam przez to obawy czy niskopokładówka bez wbudowanych komór wypornościowych jest dobra dla świeżaka…2. Cały Korsarz jest drewniany.
Jacht prezentuje się fenomenalnie. Ale zapewne nie ma nic za darmo
Ja się ciężkiej pracy nie boję ale ewidentnie tutaj jednak trzeba mieć fach w ręku.
Trochę boję fachu uczyć się na tak pięknym Korsarzu :unsure:Jak wyglądają ilości pracy i problemów przy posiadaniu jachtu z drewnianym kadłubem i z laminowanym ?
Cześć Tomku,
Hmm pewnie to już moje tradycyjne pytane od którego zaczynam dla chętnego na korsarza :whistle:
Czy czytałeś nasz artykuł? >> poradnik zakupu używanego korsarza << Czytając Twój post odnoszę wrażenie, że szukasz Korsarza w wersji dół laminat góra drewienkoCo do ilości problemów i związanych z tym prac nie jestem w stanie się wypowiedzieć – brak odpowiedniej wiedzy.
Czy po przeczytaniu artykułu masz może nowe przemyślenia bądź utwierdziłeś się dotychczasowych ?Hej Łukaszu
Tak tak, czytałem
Stąd właśnie moje niepewności, które wymieniłem – większy zakres prac i trudniejszy „rozruch” po wywrotce.
Gdy już opanuję Korsarza na pewno zdaży mi się wypłynąć na zatokę w trudniejszych warunkach żeby „poszaleć”
Wtedy rolę będzie grała sztywność kadłuba i poczucie bezpieczeństwa – że w razie wywrotki damy sobie w dwie osoby radę z postawieniem Korsarza.Aby rozkochać Moją Wybrankę Serca w Korsarzu rolę będą grały trzy czynniki :
* bezpieczeństwo – przekonanie Jej, że zawsze bez większego problemu postawię łatwo Korsarza przy wspólnych
wypadach* przestronny kokpit – wygoda podczas spokojnych turystycznych wypadów na zwiedzanie zatoki czy jezior
* wygląd – łatwiej będzie zaagrumentować sporą kwotę wydaną na Korsarza i rozbudzić w Niej sentyment
do „Naszego” Korsarza
Trafiłem na Tego Korsarza i postanowiłem zobaczyć co Szanowna Brać myśli o moich wątpliwościach bo poza nimi
jacht wydaje się ideałemGdyby właściciel podobnej jednostki odpowiedział na forum coś ala :
Code:„Co Ty Tomuś… sprawdzasz konstrukcję po każdym pływaniu odnośnie pęknięć lakieru
a raz na rok poświęcasz tydzień na prace sztuknicze !
My pływamy przy 6B i stawiawiamy z moim zaufanym kompanem drewnianego Korsarza bez problemu !
Trwa to dwa razy dłużej niż laminowanego ale to tyle !”to jechałbym po tego pięknisia pewnie nawet jutro
Rzeczywiście ideałem byłby Korsarz z z laminatowym kadłubem i drewnianym pokładem w stanie zbliżonym do
tego drewnianego Korsarza – tylko, czy to jest w moim budżecie ?Ahoj Łukaszu!
Nieinaczej !
Narazie jeszcze bez doświadczenia w małych otwartopokładówkach i bez jednostki ale wszystko przed Nami ! oj chyba źle zrozumiałem Twoje pytanie Łukaszu
Miałem na myśli, że jest załoga/ekipa ale jeszcze bez jednostki pływającej
- Musisz się zalogować by odpowiedzieć w tym temacie.