Też jestem zaintresowany, miałem ostatnio stresową sytuację na trenigu z 'cywilną’ łódką. Nie sądzę, żeby tak owa miała OC, a do tego obawiam się, że wezwanie Policji do wypadku na jeziorze może nie zadziałać.
I muszę głośno powiedzieć – bardzo denerwuje mnie maniera Pantenius, który pisze o tym, że 'ze względu na niską wartość łódki’ skoro nikt nawet nie pofatygował się, żeby zapytać ile ta łódka kosztowała.